Pomezania Malbork

zuza · Gość

:)no zobaczymy najprawdopodobniej wybiore się na pielgrzymke, zawsze chciałam pójśc ale brakowało mi odwagi. Dziekuje bardzo za dobre słowo, to jak ten samochód sie nazywa???

Olenia

Ksiądz przewodnik powinin skierowac Cię do słowniczka pielgrzymkowego, a taki samochód nazywamy "trupiara", a osoby które w nim jadą to potoczne "padliny" i nie mam pojęcia dlaczego ksiądz przewodnik nie chciał Ci powiedzieć.... pozdrawiam i mam nadzieje, że bedziesz szla do tronu Matki Pana

zuza · Gość

,,Trupiara" samą nazwą juz jestem przeraznona Smile

ale mam nadzieje ze sie w niej nie znajde i nie zostane ,,Padliną":)dziekuje za odpowiedzi Pozdrawiam

Przewodnik · Dołączył: 15 Mar 2006

Wlasnie dla tego nie chciałem nic mówić - wystraszy się biedactwo i... bedzie nam mniej o jedną ważną osobę w grupie... Very Happy

Pozdrawiam

wojt · Administrator

Być może strach przed "straszną Trupirą" będzie motywacją do radosnego i aktywnego uczestnictwa w pielgrzymowaniu Wink

- niektórym na samą myśl o "trupiarce" pęcherze znikają, a wszelkie bóle ustępują Smile

hehe

zuza · Gość

A tak apropo Pęcherzyków -jak ktoś już je ma to sam sobie przekówa, czy na potojech podchodzi sie do lekarza...Bo tak chodzic z tymi pęcherzami to nie bardzo Smile

aaa jeszcze pytanie czy jest to spotkanie w sobote w parafii Milosierdzia Bożego??

martusia

Spotkanie jest w Królewie Malborskim, wyjazd ok 9:20 z dworca i pociagiem i Ci co chętnie na rowerkach tam pojadą, ale radze byc pare minut wczesniej bo nie wiem dokladnie o której jest pociag, a co do tych pęcherzy to raczej wieczorkiem na noclegu, jest wyznaczony punkt medyczny i wtedy spokojnie medycy sie zajma twoimi babelkami Smile

- pozdrawiam

martusia

PS w sobote 17-tego czerwca zuza Smile

zuza · Gość

Acha czyli jest specjalny punkt medyczny i tam mozna zgłaszac wszelkie dolegliwości???To dobrze ufff!! Jejku to Ci medyczni naprawde maja cięzko, jak duzo osob przyjdzie na taki punkt to pewnie bardzo pozno chodza spac i co rano oni tez ida z nami??? To spotkanie w Krolewie dzieki-Martusia, ze napisałas bo myslalam ze w parafii Miłosierdzia Smile

!!!

Przewodnik · Dołączył: 15 Mar 2006

Masz racje Zuza - rzeczywiście cięzko jest medycznym idą z nami cały czas, a poza tym harują do późna w nocy...
Ale jakoś nie chcą przestać chodzić Wink

janusz · Dołączył: 21 Mar 2006

harują - to dobrze dobrane określenie pracy naszych medycznych. I trzeba jeszcze dodać, że śpią po 3 - 4 godziny dziennie.
Chciałoby się powiedzieć i zaapelować - szanujmy ich zdrowie jeśli sami chcemy być w formie. Nie przychodżmy na punkt medyczny dla rozrywki czy na "pogaduchy".

janusz · Dołączył: 21 Mar 2006

Apropos bąbelków (informacja dla Zuzy). W żadnym wypadku nie można ich usuwać samemu lub pozwalać na przekłucia osobom nie kompetentnym. W zeszłym roku były takie przypadki i dla niektórych pielgrzymów z tego powodu skończyła się szybko pielgrzymka. Nawet jeśli ktoś zna się na medycynie, a nie wie co to pielgrzymka - może tylko zaszkodzić. Zaufajmy naszym medycznym - oni są najlepsi !!! Smile

zuza · Gość

to dobrze ze medyczni nie chca przestac chodzic bo gdyby ich zabrakolo to chyba pielgrzymka do Częstochowy by nie doszła Smile

To ja sie sama nie bede zabierała za moja bąble- o ile bede je mniala!!!
TO teraz- juz wiedzac wszyszystko moge ruszać!!!

jabłuszko

brawoooo Zyza!!!!! Grunt to odwaga!

marry · Dołączył: 15 Mar 2006

jak juz jestes na szlaku to wcale nie jest tak strasznie Razz